Finley ma kilkanaście lat, ma irlandzkie pochodzenie, ma ojca pracującego na nocną zmianę, ma niepełnosprawnego dziadka, ma swój dach domu w Bellmont - mieście gdzie trudno myśleć o lepszym jutrze, a gangsterzy z irlandzkiej mafii włóczą się po ulicach; ma także uroczą dziewczynę Erin, którą zna od wczesnego dzieciństwa.
Ale Biały Królik, jak nazywają go w liceum, ma przede wszystkim pasję. Pasję jaką jest koszykówka i której poświęca całe swoje zaangażowanie. Dlatego jego trener jest dla niego niepodważalnym autorytetem i zawsze spełnia jego polecenia, nawet gdy Finley słyszy od niego dosyć nietypową prośbę...
Ale Biały Królik, jak nazywają go w liceum, ma przede wszystkim pasję. Pasję jaką jest koszykówka i której poświęca całe swoje zaangażowanie. Dlatego jego trener jest dla niego niepodważalnym autorytetem i zawsze spełnia jego polecenia, nawet gdy Finley słyszy od niego dosyć nietypową prośbę...
O autorze pisałam już przy okazji recenzji "Poradnika pozytywnego myślenia", więc
zainteresowanych krótkim biogramem pisarza odsyłam tutaj.
zainteresowanych krótkim biogramem pisarza odsyłam tutaj.
"Niezbędnik..." dostałam od rodziców na gwiazdkę, zatem gdy tylko skończył się wieczór wigilijny zabrałam się do roboty i otworzyłam książkę na pierwszej stronie. Na lekturę miałam ochotę już wcześniej, wiedząc, jakie wrażenie wywarł na mnie "Poradnik..." tego samego autora, i nie zawiodłam się. Historia naprawdę wciągająca, choć dla mnie, odrobinę nierealna - nie żeby takie rzeczy nie miały miejsca, ale świat stworzony przez "Niezbędnik..." dużo bardziej odbiega od mojego niż ten wykreowany w "Poradniku...". Ale nie zamierzam tu porównywać książek. Pozycja napisana jakby była relacją z przebiegu myśli bohatera, przez czas teraźniejszy czytelnik dużo zyskuje. Kreacja głównych bohaterów przekonuje odbiorcę, szczególnie moje względy zaskarbiła sobie postać dziadka c: Czy warto przeczytać? Z pewnością! Przyjemna lektura, ale dobra też dla tych zainteresowanych psychologią - a więc polecam :)
Zawsze można przeczytać fragment na stronie wydawnictwa znak, o właśnie tutaj.
Moja ocena: 8/10 :)
Zawsze można przeczytać fragment na stronie wydawnictwa znak, o właśnie tutaj.
Moja ocena: 8/10 :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz